sobota, 29 stycznia 2011

O świecie.

Miło czasem spojrzeć.

Na ludzi w autobusie.
Słuchają muzyki, patrzą w okno, prześwietlają wzrokiem.

W dalszej kolejności zamarznięte lekko drzewa.
Jakiś samotny ptak na białym niebie.
Wytarta już farba z przejścia dla pieszych.
Pędzące samochody i stukot obcasów jakiejś pani.

I ta młoda kobieta z dwójką małych, podskakujących łobuzów,
Walczyła z nimi dzielnie na kijkowe miecze na śniegu.

I jeszcze ten stłumiony w gardle głos,
Żeby przechodnie nie dowiedzieli się,
Że świat każe mi o nim głośno śpiewać.